Reklama
Zapalenie zatok przynosowych - objawy, przyczyny, leczenie

Zapalenie błony śluzowej nosa i zatok przynosowych to poważny problem zdrowotny. W Europie co roku na chorobę tę zapada 2 proc. populacji, a w samej tylko Polsce ponad 8 mln osób.

O zagrożeniach wynikających z nieleczonego zapalenia zatok, nowych trendach w terapii oraz społeczno-ekonomicznych kosztach choroby mówili eksperci podczas specjalnej konferencji.

Tajemnicze przestrzenie

Zatoki to przestrzenie powietrzne w obrębie kości czaszki, wyściełane błoną śluzową oraz urzęsionym nabłonkiem. Łączą się bezpośrednio z jamą nosową, a ze względu na umiejscowienie dzieli się je na: klinowe, sitowe, czołowe oraz szczękowe.

Rola zatok w organizmie człowieka nie jest do końca poznana. "Niektórzy naukowcy uważają, że nie mają one żadnego znaczenia - mówił prof. Dariusz Jurkiewicz, Konsultant Krajowy w dziedzinie Otolaryngologii i kierownik Kliniki Otolaryngologii Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie (WIM). - Inni twierdzą, że są to narządy rezonacyjne dla powstawania głosu. Ale główną rolą zatok jest z pewnością osłabianie siły urazów czaszki. Tworzą one bowiem system blaszek i układów podobny do tego, który występuje w nowoczesnych samochodach: gdy dochodzi do uderzania, zgniata się. Wygląda to makabrycznie, ale mózg pacjenta i inne ważne dla życia narządy nie ulegają uszkodzeniu. Kolejną funkcją zatok może być izolacja termiczna dla ośrodków nerwowych".

Niedrożny nos - wielki problem

Zapalenie zatok przynosowych oraz błony śluzowej nosa to jedna z najczęstszych chorób, z jakimi spotykają się w codziennej pracy laryngolodzy. Charakteryzuje się występowaniem przynajmniej dwóch, spośród czterech głównych, objawów: blokada nosa (czyli ogólna niedrożność przewodów nosowych), wyciek z nosa, ból lub uczucie rozpierania w obrębie twarzy oraz upośledzenie lub utrata węchu.

Zapalenie zatok - rodzaje

W zależności od czasu trwania procesu chorobowego wyróżnia się dwa typy zapalenia: ostre (to zwykłe przeziębienie i katar) - trwające maksymalnie do 12 tygodni, a po tym czasie całkowicie ustępujące oraz przewlekłe - utrzymujące się ponad 12 tygodni, w którym dolegliwości nigdy do końca nie ustępują.

Zapalenie zatok - objawy

Rozwój, przebieg i intensywność choroby są związane przede wszystkim z zaburzeniami transportu śluzowo-rzęskowego, który odgrywa podstawową rolę w oczyszczaniu nosa i zatok przynosowych. "W jamie nosa zawsze mamy jakieś bakterie - wyjaśniał podczas spotkania prof. Jurkiewicz. - Ale w zatokach musi być środowisko jałowe. Za jego utrzymanie odpowiada system transportu śluzowo-rzęskowego, który z wszystkich zatok wyprowadza wszelkie zanieczyszczenia, alergeny, bakterie". Zdaniem naukowca, można to porównać do systemu szczoteczek (rzęski) i taśmociągów (przemieszczający się śluz), który wymiata i przesuwa szkodliwe czynniki w kierunku ujścia nosa. Oprócz tego, zawarte w śluzie substancje stanowią miejscową barierę odpornościową, skutecznie niszcząc bakterie i wirusy.

"Kiedy więc dochodzi do zapalenia zatok? Wtedy, gdy zostaje zaburzony ten drenaż, a więc także upośledzona wentylacja, i pojawia się zastój śluzu. Stąd już tylko krok do tego, aby zaczęły się namnażać bakterie i doszło do procesu zapalnego" - tłumaczył Jurkiewicz.

Jak dodał, istnieją czynniki, które sprzyjają rozwojowi choroby. Do najważniejszych należą: przebyte infekcje, alergiczne nieżyty nosa, palenie tytoniu, nurkowanie, loty samolotem, krzywa przegroda nosowa, polipy, niektóre zaburzenia hormonalne, pewne procedury medyczne (sztuczna wentylacja, sonda żołądkowa, zabiegi stomatologiczne).

Zapalenie zatok - leczenie

Obecni na konferencji eksperci wyjaśnili, że leczenie ostrego zapalenia zatok przynosowych jest wyłącznie zachowawcze, objawowe. Jego celem jest opanowanie zakażenia, zmniejszenie obrzęku, ułatwienie odpływu wydzieliny z jam nosa poprzez przywrócenie drożności ich naturalnych ujść. "Stosuje się do tego leki przeciwbólowe, przeciwgorączkowe, obkurczające błonę śluzową, a także płukanie jamy nosa solą fizjologiczną. Jeśli po 5-10 dniach nie ma poprawy włączamy glikokortykosteroidy podawane donosowo lub antybiotyki" - mówił prof. Jurkiewicz. "Chodzi o to, by złagodzić objawy, przyspieszyć wyjście z choroby oraz zmniejszyć ryzyko komplikacji" - dodał gość specjalny konferencji, dr Joaquim Mullol z Department of Otorhinolaryngology szpitala klinicznego w Barcelonie.

Natomiast przewlekłe zapalenie zatok leczy się zwykle w sposób skojarzony, stosując jednocześnie leczenie chirurgiczne i zachowawcze. To pierwsze jest obecnie zabiegiem bardzo oszczędnym, z wykorzystaniem techniki endoskopowej. Natomiast leczenie zachowawcze polega na długotrwałym podawaniu po zabiegu leków donosowych zapobiegających nawrotom choroby.

Katar - leczyć czy nie leczyć?

"Trzeba pamiętać, że nieleczone lub niewłaściwie leczone zapalenie zatok prowadzi do wielu powikłań - podkreślił Dariusz Jurkiewicz. - Mogą być to powikłania oczne i oczodołowe, zapalenia szpiku kostnego, ropień mózgu, powikłania wewnątrzczaszkowe, zapalenia powiek i nerwu wzrokowego i różne zakrzepy, które są bardzo niebezpieczne, zagrażające życiu i wymagają hospitalizacji". Ich terapia wymaga już poważnych zabiegów chirurgicznych i dożylnego stosowania chemioterapeutyków o szerokim spektrum działania.

"Mówi się, że nieleczony katar trwa 7 dni, leczony też 7 dni. Z tym, że ten nieleczony daje powikłania, a leczony ich nie da" - podsumował dr Piotr Rapiejko z Kliniki Otolaryngologii WIM.

Społeczno - ekonomiczne koszty leczenia

"W Polsce żyje około 40 mln osób. Każda z nich średnio 2 razy w ciągu roku choruje na zwykłe przeziębienie lub katar. To daje 80 mln przypadków przeziębienia rocznie. Ze statystyk wynika, że 2 proc. wszystkich tego typu epizodów to ostre zapalenia zatok, a 10 proc. - przewlekłe. Czyli rocznie dochodzi w Polsce do około 1,6 mln zachorowań na ostrą i 4 mln zachorowań na przewlekłą odmianę tej choroby" - tłumaczył dr Mullol.

Tymczasem, jak dodał, jej społeczno-ekonomiczne koszty są olbrzymie. W USA sięgają 5,8 miliarda dolarów rocznie. "Nie mówiąc już o kosztach niefinansowych, związanych z pogorszeniem jakości życia pacjentów" - przypomniał ekspert z Hiszpanii.

Poprawie sytuacji nie sprzyja to, że większość lekarzy pierwszego kontaktu, nie tylko w Polsce, ma niewystarczającą wiedzę na temat zapalenia zatok przynosowych. A przecież to oni jako pierwsi stykają się z pacjentem i zlecają diagnostykę.

Dr Mullol przytoczył wyniki badań, pokazujące, że ponad połowa lekarzy rodzinnych kieruje pacjentów na RTG, a tylko 30 proc. wykonuje im endoskopię nosa. Tymczasem wśród specjalistów otolaryngologów sytuacja wygląda odwrotnie - zdecydowana większość odeszła od rentgena, uważanego za mało skuteczną metodę, na rzecz badań endoskopowych. "Bo przecież nie można leczyć chorób nosa, bez jego obejrzenia!" - zgodził się z przedmówcą dr Rapiejko. Wyraźne różnice można także dostrzec w rodzaju stosowanych leków: lekarze pierwszego kontaktu nadal najczęściej zalecają chorym antybiotykoterapię, podczas gdy specjaliści starają się unikać tej grupy leków i stosować znacznie skuteczniejsze glokokortykosteroidy.

Aby zmienić niekorzystną sytuację, ujednolicić metody diagnozowania i leczenia zapalenia zatok oraz rozpowszechnić tę wiedzę wśród lekarzy, Europejska Akademia Alergologii Immunologii Klinicznej w 2005 roku opracowała dokument na nowo definiujący chorobę oraz określający podstawowe standardy postępowania medycznego w jej przypadku. Dwa lata później, w roku 2007, konsensus ten został zaktualizowany i wydany pod nazwą EPOS 2007 (European Position Paper on Rhinosinusitis and Nasal Polyps). Jednym z twórców dokumentu był, obecny na konferencji dr Joaquim Mullol.

"Dokument EPOS zrewolucjonizował postępowanie lekarzy - stwierdził dr Rapiejko. - Mamy teraz zupełnie inne spojrzenie na diagnostykę zapalenia zatok, np. dużo rzadziej wykonujemy RTG. Inaczej też leczymy pacjentów. Dotychczas większość z nich otrzymywała antybiotyki. Tymczasem 90 proc. zakażeń w obrębie nosa to zakażenia wirusowe. W związku z tym antybiotyk nie ma racji bytu! Nie tylko nie pomoże, ale wręcz może zaszkodzić. Teraz leki z tej grupy włączamy tylko przy ciężkich objawach albo w przypadku powikłań".

Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl

Podziel się
Następny artykuł

Duszność jest stanem uświadomionej konieczności wzmożenia czynności oddechowej. Subiektywnie jest ona odczuwana przez chorego jako: brak tchu, powietr... czytaj dalej