Reklama
Okulary zerówki: sposób na ochronę wzroku
Zerówki są już nie tylko modnym gadżetem i dodatkiem do ubioru. Modele z powłoką antyrefleksyjną chronią oczy przed szkodliwym promieniowaniem monitorów i wyświetlaczy. Takie okulary są szczególnie polecane osobom, które pracują przy komputerze po kilka godzin dziennie. Ich zakup nie jest jednak dofinansowywany przez pracodawców.

Zerówki - na co zwrócić uwagę?

Decydując się na zakup zerówek, najlepiej wybrać się do profesjonalnego salonu optycznego. Modele oferowane na bazarach czy ulicznych straganach co prawda mogą się dobrze prezentować, ale nie zawsze są bezpieczne dla oczu.

 Dobrze by było, gdyby zerówki miały powłoki antyrefleksyjne, które dodatkowo chronią oczy przed promieniowaniem i odblaskami światła. Podczas długiej pracy przy komputerze oczy się męczą, odczuwamy suchość, piasek, bóle głowy, dlatego takie okulary są świetnym rozwiązaniem, bo służą jako ochrona – mówi Katarzyna Wasilewska, optyk w Klinice Demeter.

Dla kogo zerówki?

Optycy przyznają, że takie okulary cieszą się sporym zainteresowaniem wśród osób, które często korzystają z urządzeń elektronicznych. Długie godziny spędzone przed monitorem, czytanie e-booków na tablecie czy wpatrywanie się w jaskrawy wyświetlacz telefonu dotykowego mogą znacznie nadwyrężyć wzrok.

– Zerówki służą również jako okulary ochronne dla pracowników, którzy przed komputerem spędzają więcej niż 4-5 godzin dziennie. W takich okularach pracują wydajniej – tłumaczy Katarzyna Wasilewska.

Dofinansowanie okularów

Osoby, które mają wadę wzroku i potrzebują okularów korekcyjnych, często zgłaszają się do lekarza po zaświadczenie, na podstawie którego mogą ubiegać w zakładzie pracy o dofinansowanie zakupu. Nie dotyczy to jednak wszystkich modeli.

–  W przypadku zerówek do pracy przy komputerze z powłokami antyrefleksyjnymi nie ma wskazań, aby pracodawca dofinansowywał takie okulary – mówi Katarzyna Wasilewska.

Profilaktyka

Wasilewska przypomina również o obowiązkowych ćwiczeniach wzroku, szczególnie podczas wielogodzinnej pracy przy komputerze.

– Robimy sobie regularne przerwy, uczymy się mrugać i stosujemy zasadę 20/20. Polega ona na tym, że po 20 minutach patrzenia w monitor komputera, robimy sobie 20-sekundową przerwę i patrzymy w dal, żeby nasze oczy odpoczęły –  dodaje Katarzyna Wasilewska.

Podziel się
Następny artykuł

Zaćma, zwana inaczej kataraktą, to schorzenie niezwykle powszechne, szczególnie u osób w podeszłym wieku. czytaj dalej